Sport to zdrowie

Przedmowa

Nie jest tajemnicą iż uwielbiam być aktywnym. Jako że obecny lockdawn rozciąga przed nami wielkie możliwości w tej dziedzinie, a ja gdybym mógł spędziłbym każdą chwilę w ruchu, to pozwólcie dać sobie kilka wskazówek na temat zachowania i rozbudowy tężyzny fizycznej.

Najważniejsze to chcieć!

W gruncie rzeczy sport nie jest trudny. Gdy zaczniesz uprawiać go regularnie szybko dojdziesz do wprawy. Zacznij od małego wysiłku. Spróbuj na każdej przerwie wyjść z domu i przejść kilometr szybkim marszem. Co kilka dni zwiększaj dystans, a gdy czujesz siłę, przetruchtaj kilkaset metrów. Systematycznie zamieniaj marsz na bieg. To samo w sobie da ci dużo dobrej energii na resztę dnia i pozwoli czuć się lepiej.

Główny wysiłek fizyczny

Krótkie odcinki dobrze cię rozruszają ale by zbudować tężyznę fizyczną będziesz potrzebował konkretnego treningu. Jako iż nie wszyscy mają w dzisiejszych czasach dostęp do siłowni, basenów czy stadionów, zróbmy coś bez sprzętu. Bieg, a właściwie trucht to świetna forma spalania kalorii i budowy mięśni. Zacznij od przetruchtania 8 km. Zrób to powoli. Gdy cię to zmęczy przejdź chwilę szybkim marszem. Staraj się jednak nie zatrzymywać i nie wychodzić z biegu. Dobrze było by gdybyś zamienił 8 na 10/11 km w mniej niż miesiąc.

A co jak nie bieg?

Jeśli nie chcesz biegać, nada się trampolina, skacz godzinę lub dłużej. Staraj się podciągać nogi do klatki piersiowej lub stopy do pośladków. Takie skakanie to od 400 do 1000 kcal na godzinę. Świetnie też rozwija większość mięśni ciała.

Trening zamiast kawy, czyli poranna gimnastyka

Zanim zjesz śniadanie, możesz w miarę możliwości wykonać gimnastykę poranną. Świetnie cię ona rozbudzi i pozwoli ci z energią wkroczyć w nowy dzień. W Internecie znajdziesz masę filmów i aplikacji treningowych, także takie ukierunkowane na konkretne części ciała.

Wskazówka: Najlepiej rozbudzają ćwiczenia oparte na skokach np.: pajacyki.

Jak wygląda mój dzień?

Jako członek narodowej kadry pływackiej mogę powiedzieć że trenowanie to wielka część mojego życia. Każdy dzień zaczynam od dwudziesta minutowej gimnastyki, potem zasiadam do

e-lekcji. W przerwach biegam od 2 do 3 kilometrów na jedną. Po lekcjach na rolkach jadę na trening pływacki trwający od 1 do 1,5 godziny gdzie pływam od 2 do 3 km. Wieczorem zmęczony wracam do domu i jestem szczęśliwy!

Mam nadzieję że zachęciłem was do sportu.

Witek




Komentarze